Pierwsza wymiana młodzieżowa nowo założonej organizacji B-free w Hemer (Niemcy) ubiegła pod hasłem „wyrzućcie na tydzień smartfony i cieszcie się własnym towarzystwem”. Wspólne zajęcia koncentrowały się wokół zagadnień życia w zgodzie z naturą, mądrego używania naturalnych zasobów i spędzania wolnego czasu bez elektroniki wokół siebie. Reakcje na ten pomysł były skrajne – albo szczery entuzjazm, albo szczere zwątpienie. Niewątpliwie jednak uczestnicy cennie spędzili czas i nauczyli się wielu rzeczy.

Młodzi ludzie z 5 krajów europejskich wiele przez ten tydzień budowali. Po pierwsze – własne schronienie (namioty typu skautowskiego), prysznic (pod gołym niebem), kuchnię (stanowisko do gotowania wody, ognisko, piec polowy), buty (do chodzenia po kamieniach), dowolne obiekty według preferencji grupy oraz wiele przyjaźni. Wieczory spędzano na konsumowaniu własnoręcznie ugotowanych kolacji, opowieściach i śpiewie przy ognisku, co nie jest tak bardzo straszliwe jeśli opowieści snują doskonali gawędziarze, a śpiewa niemiecki zespół punkowy. Wymiana przykuła uwagę mediów, które zdumione były zdeterminowaniem młodzieży do „odrzucenia cywilizacji” i zrezygnowania z wygód, jakie daje po to, by odkryć siebie nawzajem i poznać się bez uprzedniego „Facebook-check”.